
Bonjour Paloma Girls!
Odkrywanie nowych miejsc, smaków, poznawanie ludzi i ich historii, zgromadzenie doświadczeń przyczyniają się do poszerzania naszych horyzontów, poznawania siebie i budowania pięknych wspomnień. A to właśnie one w życiu postrzegamy za kluczowe :) Z życia czerpiemy pełnymi garściami, cieszymy się nimi - tworzymy swoją własną barwną rzeczywistość. Niedawno zabrałyśmy Palomki na wycieczkę do miasta miłości, maślanych croissantów i wybornego wina. Odkryjcie razem z nami Paryż :)
Wierzymy, że piękne dni zaczynają się od pięknych poranków :) Dlatego celebrujemy każdą chwilę rozpoczynającego się dnia. Na niespieszne śniadanie w pięknej okolicy wybrałyśmy się do Cafe Kitsune. Aromatyczna kawa i pyszne wypieki dodały nam energii na dalszą część dnia, którą spędziłyśmy w…
… Luwrze :) Niewątpliwie to punkt, który warto odwiedzić będąc w Paryżu. Jest to zdecydowanie atrakcja na znaczną część dnia, więc ubierzcie się wygodnie. Porządna dawka historii i inspiracji. PS. Nie zapomnijcie o zdjęciu z Mona Lisą :D
Po wyczerpującym dniu zwiedzania z głową pełną dzieł sztuki zabrałyśmy się na słodkie co nieco w towarzystwie szampana. Tuż obok Luwru znajdziecie przeuroczą kawiarenkę Le Cafe Marly. Ujmiemy to w dwóch słowach - było warto :)
Na szybką przekąskę wybrałyśmy się do miejsca, które możecie znać z serialu Emily w Paryżu - Cafe de Flore. Urocze miejsce, którego znakiem rozpoznawczym jest długa kolejka do wejścia.
Idealne zakończenie dnia nie… - a może jednak istnieje? :) Dobry dzień trzeba też dobrze zakończyć - relaks pod zjawiskowo iskrzącą się wieżą Eiffela.
Kolejny dzień również upłynął nam na doświadczeniach. Szybki shopping w Shakespeare & Company i znajdujących się w pobliżu vintage shopach. Niespieszny spacer pod Łuk Triumfalny. Zwiedzanie Centre Pompidou a następnie kolacja w iście kosmicznej restauracji znajdującej się na jego dachu. Przepyszne jedzenie z widokiem na nieziemską panoramę Paryża było chwilą oddechu przed atrakcją wieczoru, czyli… Moulin Rouge! Bajeczne doświadczenie.
To oczywiście tylko muśnięcie piękna Paryża i kryjących się w nim atrakcji. Jednakże nie zawsze warto zwiedzać w pośpiechu. Pamiętajcie, żeby będąc w danym miejscu czerpać z jego energii, pozwolić je sobie poczuć. Zawsze przecież możecie wrócić i powoli, w swoim tempie odkrywać coraz to nowe zakamarki ;) Aure Voir!